Praktyk vs. naukowiec

Praca naukowa wiąże się w dzisiejszych czasach z koniecznością publikacji, najlepiej w wysoko punktowanych miejscach. Nawet skupieni na dydaktyce pracownicy naukowi nie są wolni od obowiązku wykazywania dorobku w postaci tekstów zamieszczonych zarówno w sieci, jak i w tradycyjnych źródłach. Im lepiej punktowane jest miejsce publikacji, tym wyższy wynik naukowca. Co jednak zrobić, aby teksty trafiały w gusta wydawców, aby chciały je zamieszczać uprzywilejowane według rankingów uznane źródła naukowe? Wysoko ceniona jest zawsze rzetelność oraz klarowne odniesienie do rzeczywistości, dzięki któremu całość wywodu staje się bardziej interesująca. Nie bez znaczenia dla redaktorów jest również zróżnicowany charakter prezentacji własnych tez i dokonań – warto więc zadbać, żeby tekst nie był… nudny.

Ars i techne

Tego typu cechy nadać może wypowiedzi naukowej pomoc statystyczna - niezależnie od reprezentowanej dziedziny wiedzy, każdy badacz działa na pewnym zbiorze informacji, które w sposób właściwy konkretnej dyscyplinie opowiadają świat i rządzące nim zjawiska. Aby dowiedzieć się czegoś o świecie używamy różnorodnych form opisywania rzeczywistości oraz przetwarzania tych opisów jako elementów dalszego wnioskowania. Domeną działań na zbiorach zróżnicowanych danych tradycyjnie jest statystyka matematyczna, którą dzisiaj w ogromnej mierze wspiera rozwój technologii informatycznej. Obecnie nie ma problemu, żeby poradzić sobie z analizą do doktoratu, obliczeniami do habilitacji, czy prostym badaniem na potrzeby mniejszej publikacji z użyciem odpowiedniego oprogramowania.

Pomocna dłoń

Może jednak warto przyjąć, że chcąc ubarwić tekst danymi statystycznymi wcale niekoniecznie musimy sami zajmować się wykonaniem obliczeń statystycznych. Z pomocą mogą nam przyjść inni badacze i informatycy, którzy doskonale znają najnowsze metody i techniki prowadzenia podobnych analiz, dzięki którym uda nam się pomyślnie zaaplikować uzyskane dane w planowany tekst. Taka współpraca pomaga rozwinąć interesujące pole naukowego namysłu, w którym przecinają się dziedziny choćby tak odległe jak muzyka i statystyka. Analizując utwór lub większy zbiór kompozycji z pomocą obliczeń statystycznych można odnaleźć niedostrzegalne na pierwszy rzut oka (lub ucha) relacje, korelacje i tendencje. Interpretacja wychwyconych stosowną analizą fenomenów pozostaje w domenie badacza, który korzysta z pomocy statystycznej do publikacji.

Warunki wyboru

Poszukując podwykonawcy badań statystycznych warto wziąć pod uwagę kilka cech istotnych z punktu widzenia współpracy. Po pierwsze: doświadczenie. Czy statystyk wykonywał już tego typu projekty, albo przynajmniej ma odpowiednie obycie z reprezentowaną przez badacza dziedziną wiedzy? To ważne, ponieważ kluczowe zależności pomiędzy danymi muszą dotyczyć pewnej naukowej rzeczywistości - inaczej jest jak w dowcipie, gdzie pan i pies mają statystycznie po trzy nogi. Po drugie: kontakt. W trakcie procesu badawczego musi zachodzić stała współpraca pomiędzy badaczem a statystykiem (lub ich zespołem). Jako że zlecający badanie najlepiej wie, jakich wyników oczekuje, które tendencje go interesują i pod jakim kątem pragnie zbadać dany zbiór informacji, jego uwagi są kluczowe dla powodzenia projektu. Dlatego tak ważny jest dobry kontakt ze zleceniobiorcami - dzięki niemu unikniemy niepowodzeń, budując rzetelną podstawę dla w pełni autorskiej konstrukcji pojęciowo-interpretacyjnej, którą z radością opublikują najpoczytniejsze źródła naukowe.